Wyścigu w Monako mimo zmian w przepisach okazał się niezbyt porywającą procesją, w której awans w stawce stanowił nie lada wyzwanie. Charles Leclerc przez cały wyścig trzymał się na drugiej pozycji bez większych szans na skuteczne zaatakowanie lidera. Lewis Hamilton po starcie z siódmego pola, na metę wjechał jako piąty.
Charles Leclerc, P2
"Szkoda, że nie udało się dziś wygrać, ale daliśmy z siebie wszystko. Ostatecznie przegraliśmy to zwycięstwo wczoraj, a Lando [Norris] po prostu wykonał lepszą robotę i zasłużył na tę wygraną. Z drugiej strony, drugie miejsce przekracza nasze oczekiwania sprzed weekendu, więc ogólnie to dobry wynik."
"Jako Ferrari mamy szczęście, że mamy ogromne wsparcie na całym świecie, ale jako miejscowy kierowca widzieć tylu Monakijczyków za mną - to naprawdę ogrzewa moje serce. Spełniłem swoje dziecięce marzenie, wygrywając tutaj w zeszłym roku, dziś się nie udało, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku znów stanę na najwyższym stopniu podium."
Lewis Hamilton, P5
"Wiedziałem, że start z siódmego pola będzie dziś wyzwaniem, ale dobrze jest widzieć nasz ogólny postęp. Gdy tylko miałem trochę czystego powietrza, udało mi się nadrobić trochę czasu, choć sporo straciliśmy w ruchu, a balans samochodu nie był taki, jakiego chcieliśmy."
"Mimo wszystko, dzięki Charlesowi zdobyliśmy podium, a także solidne punkty dla zespołu, więc to budujące, że zmierzamy w dobrym kierunku. Zrobiliśmy krok naprzód w kwalifikacjach, co było naszym głównym celem, więc wielkie podziękowania dla wszystkich za ciężką pracę nad uczynieniem bolidu bardziej konkurencyjnym przez cały weekend. Będziemy dalej naciskać i postaramy się wykorzystać to w Barcelonie."
26.05.2025 09:51
0
1
Na zjazdowym Ham spytał Adamiego czy jest jakiś obrażony na niego i nic mu nie odpowiedział.
Przecież kosztował go 3 miejsca i Lewis go nawet publicznie nie skrytykował, a ten jakieś fochy strzela? Papcio do wymiany, mało tam młodych energicznych ludzi mają w zespole..?
26.05.2025 14:39
2
1
@Markok Jak dla mnie Lewis powinien dostać brytyjskiego inżyniera wyścigowego albo kogoś z angielskim na poziomie C2. Być może jego inżynier długo myśli nad tłumaczeniem z włoskiego na angielski, przez co nie ogarnia na czas. Lewis ma też bardzo szybkie tempo mowy, a w tym sporcie gdzie informacje do kierowcy powinny być przekazywane jak najszybciej, to moim zdaniem ma to znaczenie.
26.05.2025 17:05
0
1
@Michael Schumi No dokładnie, z Vettelem czy Sainzem mogli sobie gadać łamaną angielszczyzną, ale z czystym (no nie do końca hehe) brytolem który aspiruje do zdobycia jeszcze jednego tytułu w karierze, do czego potrzebuje równie mistrzowskiego inżyniera na słuchawce..
Ale to Ferrari, Włosi, nic się nie zmieni. Tylko mistrzowskie pit-stopy zaskakują.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się